Pierwsza jazda.

04.06.2014 – pierwszy dzień pracy za kółkiem autobusu zaraz po zdaniu egzaminu. Trochę mi zeszło bo egzamin był 30.01, jednak musiałam jeszcze po drodze urodzić córkę i trochę dojść do siebie.

Pierwsza linia na której jeździłam to linia 150. Wtedy był jeszcze podział na 150L oraz 150P. Trzeba było się pilnować aby trasy nie pomylić. Jeździła ona na trasie Psie Pole stacja kolejowa. – Litewska. Raz przez Kiełczowską a raz przez Gorlicką. Przez krótki czas istniała również linia 151 (os Sobieskiego – Psie Pole stacja kolejowa) oraz

Czytaj dalej Pierwsza jazda.

Ergonomia pracy. Część 3.

               W celu zniwelowania zagrożeń zaproponowano określone sposoby prewencji. I tak prowadzący nim rozpocznie pracę powinien zadbać o zapewnienie sobie najbardziej optymalnych i komfortowych warunków odpowiednio przygotowując zajmowane stanowisko zgodnie z własnymi preferencjami użytkowymi i cechami antropometrycznymi. Mowa tutaj o właściwym ustawieniu fotela, podłokietników oraz innych elementów wchodzących w skład wyposażenia. Powinny one gwarantować wygodę i minimalizować ryzyko wystąpienia dolegliwości związanych z dużą powtarzalnością wykonywanych ruchów. Wobec tego pracownik powinien zadbać o ustawienie siedziska w odpowiedniej odległości względem pulpitu i zapewnić sobie w ten sposób łatwy dostęp do Czytaj dalej Ergonomia pracy. Część 3.

Lady &… Autosan Tramp

Bardzo długo trwało wymyślenie nazwy.

Bardzo długo zbierałam się, by cokolwiek wreszcie napisać.

Może tak… zacznę od przedstawienia się i przedstawienia powodów, dla których powstał ten blog. Mam na imię Agnieszka, obecnie lat prawie 24. Od gówniaka moje życie obracało się wokół publicznego transportu, mimo tego, że (a może raczej ponieważ?) pochodzę z niedużej wsi. Stopniowo moja świadomość pasażerska wzrastała, a teraz stwierdzam – hej, może by tak zacząć przekazywać to innym? Choćby nie wiem jak naiwne to było! Czytaj dalej Lady &… Autosan Tramp

Ciepły guzik.

Niby nic a przydatna rzecz. Latem nie ma zbędnego wpuszczania ciepłego powietrza wozu a zimą wychładzania wnętrza pojazdu. Coraz wiecej miast korzysta z tego udogodnienia. Większość pasażerów wiedząc, jak w innych miastach to funkcjonuje czy we Wrocławskich tramwajach podświadomie wiedzą co robić.

Czytaj dalej Ciepły guzik.

Przystanek na żądanie.

Facebook przypomniał mi post sprzed roku. Jakby nie patrzeć ciągle temat aktualny i sprawiający wiele problemów.
W każdym mieście może to wyglądać inaczej. Dlatego warto zainteresować się tamatem wcześniej co by zaskoczenia nie było jak autobus się nie zatrzyma na przystanku i nas nie zabierze.
Przystanek na żądanie? To na żądanie, wiadomo. Ale jak to z nim jest. Jak jedziemy w pojeździe to Czytaj dalej Przystanek na żądanie.

Bombowy dzień…

Nikt nie lubi takich dni w pracy.
Początkowo nie chciałam uwierzyć w to co się wydarzyło na przystanku Dworcowa. Tego feralnego dnia przyjechałam na ten przystanek niedługo po zdarzeniu.

Początkowo sądziłam, że to awaria drzwi, kolizja czy inna mniej znacząca rzecz ale jak mi powiedział kolega z MPK, który jechał tym autobusem jako pasażer, co się tam naprawdę stało, początkowo go wyśmiałam. Czytaj dalej Bombowy dzień…